Wiersz o wilku.
Komentarze: 0
Kły, ścigają cichą nocą.
Oni się ze strachu pocą.
Pazur, Kieł, Wąsik i Skowyt
Zostali wysłani w łowy.
Biegną, pędzą, wilk za wilkiem,
Nie odpoczną ni na chwilkę,
Tylko błądzą niepotrzebnie,
Pracę robiąc swą chwalebnie.
Wtem pojawia się wataha,
Smutni, nędzni, także w łachach.
I kurczącą się potęgą,
Pragną zabić świata piękno.
Wilki jako przyjaciele,
Pomagają sobie wiele.
Zwłaszcza w chwilach walk nieznośnych,
Przychodzących z sercem wiosny.
Dziś to jeszcze puch w pazurach,
Nad lasami śnieżna chmura,
I tak prosząc o zwolnienie,
Zdrowych szczeniąt urodzenie,
Kilka próśb wysłanych bogom,
Długi, rudy, piękny ogon…
Dodaj komentarz