Komentarze: 0
Liście z drzew opadają
Tworząc dywan kolorowy
To jesień - malowała pędzlem
żółtym i pomarańczowym
Jesień - to wrzosy liliowe
Jesień - to żołędzie i kasztany
Jesień - to odlot ptaków
Jesień - to kosz grzybów uzbierany
Jesienny dzień dżdżysty
Wiatr chłodny, porywisty
Wdziera się w złociste dywany
I rozrzuca po nich kasztany
Po chwili zasypia zmęczony
Mgiełką rosy otulony
Długie wieczory jesienne
Blaskiem księżyca rozświetlone
Snują poezje wymyślone
Tajemne i nieskończone.