Komentarze: 0
Za górami, za lasami, w chatce na leśnej polanie zwanej zielonym Gajem mieszkali dwaj przyjaciele: kotek Ząbek i kotek Pazurek ze swoimi rodzicami. Wszędzie chodzili razem, bawili się w chowanego, jedli razem podwieczorki, chodzili na spacery i oglądali zachody słońca. Pewnego dnia, gdy wrócili z przedszkola pobiegli pobawić się na polankę. Nagle za drzew wyszedł wielki, nieznajomy Kocur. Mocno złapał za łapkę Pazurka, spojrzał mu głęboko w oczy i rzucił na niego złe zaklęcie. Okazało się że był to Zły Czarodziej, który cieszył się gdy mógł komuś wyrządzić krzywdę. Od tego dnia Pazurek stał się bardzo niegrzeczny, hałaśliwy i strasznie niemiły dla swego przyjaciela i innych osób. Swym zachowaniem przeszkadzał dorosłym i dzieciom. W przedszkolu nikt nie chciał się z nim bawić. Tylko Ząbek próbował wszystkich możliwych sposobów, aby przyjaciel był znów taki jak dawniej. Niestety po pewnym czasie i on zrezygnował. Ząbek chodził teraz smutny, zmartwiony, że stracił swojego najlepszego kumpla. Jednak Pazurek wcale się tym nie martwił, jeszcze bardziej był nieznośny, zaczął brzydko mówić, nie słuchał nikogo i robił innym na złość. Zachowanie Pazurka było również wielkim zmartwieniem dla jego rodziców. Kotek nie dbał o porządek w pokoju, nie chciał się myć i bardzo brzydko postępował. Pewnego dnia rodzice musieli wyjechać i kotkiem zaopiekowała się ciocia. Dużo w tym czasie z nim rozmawiała. Jednak Pazurek wcale cioci nie chciał słuchać i nie miał ochoty się zmienić, aby rodzicom zrobić niespodziankę jak wrócą. W końcu postanowił, że wyruszy w świat i nie będzie musiał słuchać Dobrych Rad innych. Zabrał w podróż trochę jedzenia, picia i wyruszył w drogę, nie żegnając się z nikim. Gdy uszedł kawałek, usiadł by odpocząć i się posilić. Wtedy podeszła do kotka kurka i grzecznie poprosiła o trochę chlebka. Niestety Pazurek nie był tak miły i nie podzielił się z kurką jedzeniem. Po pewnej chwili podszedł do niego piesek i poprosił go o łyk wody, lecz i jemu Pazurek odmówił. Gdy już odpoczął i posilił się ruszył w dalszą drogę. Wieczorem bardzo zmęczony usiadł pod drzewem i próbował zasnąć. Niestety był tak głodny, kiszki "marsza mu grały", pragnął by ktoś podzielił się z nim jedzeniem. Tak leżąc przypomniał sobie o kurce i piesku dla których był niemiły i odmówił im posiłku. Teraz zrozumiał, że postąpił bardzo źle. Myślał o tym, gdy obok pojawiła się mała dziewczynka z koszyczkiem pełnym jedzenia. Już chciał wyciągnąć łapkę i siłą zabrać jej koszyk dla siebie, ale coś mu szepnęło, że tak się nie robi, że należy poprosić. Wtedy dziewczynka, a była to Dobra Wróżka, podzieliła się z kotkiem swoimi przysmakami. W koszyczku miała zaczarowane jabłuszko i "soczek grzeczności". Gdy Pazurek to zjadł nagle przypomniały mu się wszystkie zaczarowane słowa i grzeczne zachowanie, o którym zapomniał po spotkaniu ze Złym Czarodziejem. Obok zjawiła się kurka i piesek, byli to przyjaciele Wróżki, których od razu mógł przeprosić. Przypomniał też sobie o domu, rodzicach, cioci, przyjacielu Ząbku i o tym wszystkim jak wcześniej postępował. Zrobiło mu się strasznie smutno i zapragnął do nich powrócić i poprosić aby mu wybaczyli złe zachowanie. I jak to w bajkach bywa, gdy tylko o tym pomyślał znalazł się obok domu. A tam czekali już na niego stęsknieni rodzice, ciocia i jego przyjaciel. Gdy ich ujrzał szybko podbiegł, uściskał ich i gorąco zaczął ich przepraszać. Radość była ogromna, wszyscy mu wybaczyli. Bardzo długo trwało powitanie przyjaciół: kotka Pazurka i Ząbka. Byli tak ogromnie szczęśliwi, że znowu są razem, tak jak dawniej. Ich przyjaźń pomimo trudnych chwil przetrwała.